Zakochałam się w dyni. Głównie przyczyniła się do tego Bea z blogu "Bea w kuchni" (http://www.beawkuchni.com/), która jest wielką fanką dyni. U Bei znaleźć można wszystko, a nawet więcej niż wszystko o dyni. Jej przepiękne zdjęcia przeróżnych gatunków dyń oraz opisy, informacje stanowią wartościowy materiał na książkę o dyni, która z pewnością byłaby bestsellerem.
Zaczerpnęłam tylko mały fragment od Bei, ale na resztę koniecznie trzeba pójść do Bei. Tam panuje atmosfera 'dyniowa', której nie da się opisać słowami. Prawdziwy artyzm.
Do rodziny dyniowatych należy blisko 1000 roślin (poza dynią również np. cukinia, patison, ogórek i melon). Niestety wiele osób nadal uważa, że dynia to bardzo ‘nudne’ warzywo, z którego niewiele ciekawych potraw można przygotować. Nic bardziej mylnego! Mało jest bowiem warzyw, które dają tak nieograniczone możliwości kulinarne jak dynia właśnie. Można z niej wyczarować praktycznie wszystko : od przystawek, przez dania główne, po desery; sałatki, zupy, farsz do pierogów, placki, tarty, zapiekanki, suflety, szaszłyki, puddingi, musy, lody, ciasta czy przetwory. Gotowana, duszona, smażona, pieczona, marynowana; na słodko i na ostro, z orientalną lub egzotyczną nutą, dynia w każdej postaci smakuje naprawdę wybornie. (Ja lubię również dynię na surowo - mój dodatek).
Warto przypomnieć, że dynia przechowywana w odpowiednich warunkach może przezimować długie miesiące (niektóre odmiany mogą ‘leżakować’ nawet do półtora roku!). Dlatego właśnie była ona swego rodzaju naturalną ‘konserwą’ w czasach, gdy zimą nie było dostępu do świeżych warzyw, dawała bowiem możliwość jedzenia świeżego i bogatego w witaminy pożywienia przez długie, jesienno-zimowe miesiące.
Poza walorami smakowymi, warto również zwrócić uwagę na walory odżywcze i zdrowotne dyni, gdyż jest ona bogatym źródłem karotenu, przeciwutleniaczy, witamin A, C, E, i B, błonnika, kwasu foliowego oraz wielu składników mineralnych (m.in. cynku, żelaza, wapnia, magnezu, potasu i fosforu). Jest lekkostrawna i nisko kaloryczna, a zatem bardzo przyjazna również dla naszej sylwetki. Zalecana jest osobom z nadciśnieniem tętniczym, miażdżycą, z zaburzeniami przemiany materii czy niewydolnością nerek. Jednym słowem – samo zdrowie! :)
Jeśli chcesz zobaczyć piękno i wielką różnorodność dyni zaglądaj do Bei:
http://www.beawkuchni.com/2010/10/festiwal-dyni-2010.html
Blog Bei: http://www.beawkuchni.com/
To co najbardziej mnie urzeka w dyni oprócz jej walorów smakowych i odżywczych to to, że dynię można bardzo dlugo przechowywać w jej normalnej formie.
___________
Znalezione ostatnio ciekawe i smaczne przepisy, które chciałam sobie zachować:
Sałatka z dyni na surowo VegeJustynki:
Blog VegeJustynki: http://vegejustyna.blogspot.com/
Pieczona dynia Wegetarianki:
Blog Wegetarianki: http://wegetarianka.blox.pl/html
7 komentarzy:
Mario :)) To zaszczyt gościć na Twoim blogu ( podczytuję często ) . Potwierdzam w dyni można się zakochać , dziękuję za podane tu pomysły na dynię , na pewno skorzystam :)
Ściskam mocno :))) ,<3
ajajaj dynia króluje na 3 blogach jednocześnie:) buziaki dla pani Marii i dla ciebie Justynko również:)
Ewciu :) ach jak miło Cię spotkać . To już nas więcej dyniowych Kobiet :)
Miałam dylemat czy pisać Maria czy Pani Maria , ale myślę , że Kobieta tak młoda duchem nie obrazi się :))
Uściski dla Was Kochane Siostry Dyniowe :))
Dziękuję VegeJustynko i Ewuniu...
U mnie teraz dynia rozgosciła się na dobre.... niemal codziennie jest na talerzu lub w blenderze na surowy szejk.
Justynko, b. dobrze się czuję gdy ktos do mnie mówi po imieniu.
Ostatnio dużo podróżowałam poza nasze granice. W USA, czy Kanadzie nie ma formy 'pan/pani'. Lekarz, dentysta, nauczyciel, ksiądz, itd. - nie ważne, każdy ma imię i tak jest dobrze.
Mario :))
Cieszę się , że Cię nie uraziłam , bo bardzo Cię podziwiam . Ja nadal romansuję z dynią - była kolejna surówka i placuszki z rodzynkami , muszę zrzucić zdjęcia z aparatu to podam przepisy na blogu . Zastanawiam się czy dynię można zamrozić ??
Ściskam bardzo :)))
Mario, milo niezmiernie, ze dynia i Tobie przypadla do gustu i ze moje wpisy i zdjecia sie podobaja :) Nie wiem, czy zasluguje na tyle pochwal, ale serdezcnie Ci za nie dziekuje!
PS. A jesli podsmakowala Ci pieczona dynia (i jesli lubisz sery...) to polecam Ci rowniez te wersje :
http://www.beawkuchni.com/2010/10/dyniowa-przekaska-dynia-i-pesto.html
Pozdrawiam serdecznie! I raz jeszcze dziekuje, ze moglam tu u Ciebie zagoscic :)
Link aktywny od Beli:
http://www.beawkuchni.com/2010/10/dyniowa-przekaska-dynia-i-pesto.html
Prześlij komentarz